Jej odmiany liczy się w tysiącach, a archeolodzy i
botanicy spierają się do dziś o to, czy została udomowiona przez
człowieka 4000, 7500, czy 12000 lat temu. Może być pastewna, biała,
cukrowa, ozdobna lub ta, którą lubimy najbardziej, bo można zrobić z
niej popcorn. Jedno natomiast nie stanowi wątpliwości, że jej
matecznikiem jest Ameryka Łacińska, (do Europy trafiła dzięki
Kolumbowi), a w Polsce znamy ją od XVII w.
Mówiliśmy o tym jak się ją uprawia i co trzeba zrobić, by urosły tak
piękne kolby jak te, które dzieci mogły oglądać dzisiaj (07.02.2017) w
Filii dla Dzieci i Młodzieży w Koninie. Próbowaliśmy także zrobić
kukurydzianą mąkę ucierając twarde ziarenka w moździerzu. Kubuś okazał
się prawdziwym mistrzem w realizacji tego zdania. Bawiliśmy się słowami
układając rymowanki oraz odgadując zagadki. Dzieciom bardzo podobała się
nie tylko "kukurydziana poezja", ale także opowiadanie Katarzyny
Sadowskiej "Rodrigo i kolba kukurydzy". A skoro tyle nasłuchaliśmy się o
kukurydzy, to koniecznie musieliśmy poznać jej smak. Ta z puszki była
bardzo smaczna, jednak największą atrakcją okazała się degustacja
pękających z hukiem, świeżo prażonych (proszę spojrzeć na zdjęcia),
pachnących, ciepłych, ziarenek kukurydzy. A morał z tych zajęć taki, że
każdy popcorn powstaje z kukurydzy, ale nie każda kukurydza nadaje się
na popcorn.
UL.DWORCOWA 13, 62-510 KONIN, WOJ. WIELKOPOLSKIE, rok założenia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz