piątek, 2 września 2011

Czy stać nas na czytanie książek?

Według statystyk Polacy nie są wielbicielami książek. GUS w maju opublikował dane, z których wynika, że 44 procent z nas nie czyta w ogóle. Co w takim razie zniechęca nas do czytania? Brak chęci, czasu czy może zwyczajnie ceny książek?


Na cenę egzemplarza książki składa się wiele czynników. Najwięcej pieniędzy pochłaniają wydatki na dystrybucję (hurtownika i księgarnie) czyli miejsca, gdzie gotowy produkt trafia, najmniej czytelnik wydaje na podatek VAT. Ale ten od maja wynosi 5 procent, mimo, że do tej pory książki nie były nim objęte. Księgarnie zarabiają nawet ponad 50 procent ze sprzedanego egzemplarza. W cenie książki zawarty jest także zysk wydawnictwa, gaża autora, promocja pozycji, skład, redagowanie, papier, grafika, korekta, łamanie. Średnio cena za książkę to wydatek rzędu 30 – 50 zł. - Dystrybutorzy pobierają tak wysokie marże ponieważ książka jest trochę kłopotliwym artykułem do sprzedaży. Papier jest dość ciężki, trzeba więc włożyć sporo pracy podczas dystrybucji. Muszą być zachowane odpowiednie warunki przechowywania jak np. wilgotność powietrza. Książki łatwo ulegają uszkodzeniu i takie straty też muszą być wliczone w cenę – mówi Grzegorz Szczerba, właściciel księgarni internetowej czytajtanio.pl

Będzie tylko drożej?

Trudno powiedzieć, czy na tym rynku czekają nas w najbliższej przyszłości jakieś zmiany, a co za tym idzie, czy zwiększy się poziom czytelnictwa. Nie ma co ukrywać, im droższe książki tym mniej czytelników. Czytelnik oprócz zakupu książek nowych ma do wyboru także używane. Nie zapominać należy oczywiście o bibliotekach, do których przy wysokich cenach czytelnicy coraz częściej zaglądają. Naprzeciw drożyźnie wychodzą także producenci elektronicznych książek, czyli e-boków. Książki w wersji elektronicznej są z reguły tańsze niż te tradycyjne, jednak mimo początkowanego zainteresowania e-czytaniem, które w dobie iPodów wydaje się trendy, nie ma jakiegoś „szczególnego odejścia” od kartek papieru do „kartek na monitorze”.- Patrząc na działania polityków raczej nie możemy liczyć na obniżenie cen książek. Podniesiony niedawno podatek VAT może ulec dalszemu zwiększeniu jeśli sytuacja budżetowa będzie się pogarszać. Receptą na tańsze zakupy książkowe mogą być zakupy używanych książek na Allegro czy w wyspecjalizowanych księgarniach z tzw. tanią książką – dodaje Grzegorz Szczerba.

Uczyć nawyku od dzieciństwa

W Polsce mamy około 50 wydawców, którym trudno mówić o dużej opłacalności bycia w tej branży. Rentowność wydawnictw waha się granicach 5 – 10 procent. Żeby czytelnik zwrócił uwagę na jakąś pozycję, musi być ona eksponowana: pojawić się w katalogu księgarni, być wystawiona np. półce z napisem „Polecane” czy „Nowości”. To generuje dodatkowe koszty. Zarobek autora to z reguły 5 – 10 % ceny okładkowej. Przedział ten jest wyższy u autorów popularnych. - Zamiłowanie do czytania wynosi się z dzieciństwa. Wyższa cena na pewno ogranicza popyt, ale książki nie są priorytetem na liście zakupowej przeciętnego Polaka. Jest jednak grupa "nałogowych czytelników", która kupuje dużo książek, zarówno drogich bestsellerów jak i przecenionych, wartościowych tytułów – podsumowuje nasz rozmówca.

Tak mniej – więcej rozkłada się cena pojedynczego egzemplarza książki

Przemysław Koryciński

GLK. Informacja nadesłana


Brak komentarzy: